poniedziałek, 30 lipca 2012

Terapia przeciwtrądzikowa

Problem, z którym borykają się nastolatkowie i nie tylko, może dotknąć nawet nas , czyli dziewczyny po dwudziestce, w tym gronie byłam i ja.

Chętne dziewczyny, te które będą zainteresowane proszę pisać, zadawać pytania chętnie opowiem
A więc tak:

Już od nastolatki borykałam się z krostami ,ale to co było w wieku 19-21 lat to nigdy takiego czegoś nie miałam...
Wysyp taki ,że nie mogłam na siebie patrzeć, krosty i bolące góle :( Ci którzy to mają wiedzą o co chodzi...
Rok temu byłam nad morzem, oczywiście słońce opalanko no i wszystko fajnie bo jak to po słońcu niby ucichło, wysuszyło buzię,nic nie wyskakiwało myśle super może się uspokoi ale to była cisza przed burzą... Lato minęło przyszła jesień i jak na jesień przystało , pogoda w kratkę a cera w zależności od pogody różnie reaguje bynajmniej moja tak miała. Przyszła jesień, wilgoć, i wysyp :/
Po letnim opalanku nastąpiła masakra ! Nie mialam dziur w buzi czy cos, miałam ropne stany zapalne, czyli te góle bolące podskórne.
Któregoś razu przeczytałam ,że u nas w aptece jest konsultantka kosmetyczka która zajmuje się badaniem cery za darmo, i ja skuszona , że za darmo poszlam mowie a co mi tam niech w końcu mi zobaczy co tam się dzieje , bo dermatolodzy u ktorych bylam gowno zdzialali , mysle czas isc do kosmetyczki ale tylko na badanie....
Poszłam , przywitała mnie miła sympatyczna trochę starsza ode mnie dziewczyna, popatrzała na moją buzię wzięła jakiś sprzęt i mówi, cera nadaje się do oczyszczania, masz przesuszona buzię, i oczywiście wągry, krosty. Powiedziała, jestem kosmetyczką możemy umówić się na wizytę, co ja na to, że już dawno o tym myślałam ale bałam się gdyż nie wiadomo na kogo się trafi , balam się poprostu żeby mi nie spieprzył nikt buzi, żebym nie miała dziur.
Karolina kosmetyczka z którą rozmawiałam mówi zobacz na mnie ja się borykałam z trądzikiem miałam jeszcze gorzej niż ty a teraz zobacz, spojrzałam na nią i mowie CO ?? Nic nie widać a ona , no właśnie oczyszczanie zdziałało coś i systematyczna pielęgnacja. No i po chwili rozmowy umowilysmy się na oczyszczanie manualne "wyciskanie pod parą" . 
Przyszedł dzień wizyty bałam się a zarazem byłam podekscytowana, ale bardziej mialam strach w oczach, bedzie boleć jak ja to przeżyje... ??
No i zaczeło się para na twarz i wyciskanie... I wiecie co ?? Pokochałam chodzenie na oczyszczanie buzi :D Relax niesamowity, jedynie co bolało to wyciskanie wągrów na nosie bo tam ledwo co można dojść ale dałam rade, chodziłam na takie oczyszczanie przez jakoś pół roku co miesiąc potem co 2,3 tyg bo moja cera zaczeła się przyzwyczajać do tego oczyszczania że po dłuższym czasie bez kosmetyczki nie obyło się, płaciłam za każdą wizytę 85zł, dużo wiem ale mowię nie poddam się wygram z tym cholerstwem, w to wchodziły kremu za 40 , 60 zł kasy wydałam multum! Wypróbowałam tyle ,że jeżeli macie ochotę będę opisywać bo opakowania gdzies mam jeszcze.
Wracając do oczyszczania, jak już mi się buzia uspokoiła była poprawa zaczełam kwasy, by złuszczyć naskórek i aby te blizny potradzikowe mi zanikły, tu też się nie poddałam kwasy kosztowały mnie 90 zł, przez 3 miesiące conajmniej 2 razy w miesiącu plus kosmetyki...
Wiem jestem wariatką , wygrałam w totka ??:P Otóż nie, bo postanowilam ,że wygram z tym cholerstwem !! Pomimo ,że nie raz płakałam!! Nie chciało mi się wyjść co spojrzałam w lustro ryk ... Nigdy tego nie zapomnę...

Mój trądzik był jak nigdy dotąd, krosty miałam na szyi nawet jak nigdy, dziwiłam sie skąd to się tam wzieło a przyczyną były hormony. Jakieś 3 lata temu nagle zaczełam mieć zaburzenia miesiączkowania, też nie wiadomo skąd, były zastrzyki na wywołanie okresu i rózne pierdoly , nawet raz usłyszalam od dziada że moj organizm się ciązy domaga wtedy mialam 19 lat , mysle debil normalnie debil mowi do mnie gdzie ja mam 19 lat ze moj organizm sie ciazy domaga jasne... Miec dziecko w takim wieku o nie nie.
W koncu znalazlam Pania doktor z ktora porozmawialam , dostalam skierowanie do szpitala na badania a tam co , oczywiscie ok jakims cudem mialam dobre wyniki a okres nadal mialam byle jak, co 2 miesiace np, i dala mi tabletki hormonalne Diane35, zaczelam je brac pół roku temu bo tyle można, dobrze się po nich czułam okres co miesiąc ale sztucznie wiadomo , a szyja jak byly krosty tak nie ma dzieki hormonom na bank !Teraz skonczylam je zazywac i jestem ciekawa czy bedzie ok mam nadzieje ze to nie wroci, oby ! To był dodatek do terapi tradzikowej - hormony
Kolejnym dodatkiem były tabletki od dermatologa ktore bralam z 3 miesiace Tetralysal, odlozylam bo nie chcialam sie faszerowac , tak mysle co mi pomoglo raczej te diane, ale Tetralysal pewnie tez, dostalam zel na retonoidzie, plus plyn do zluszczania naskorka, jezeli chcecie tez wam to opisze

Rozpisalam się ale jest duzo do opowiadania mialam wzloty i upadki, teraz ciesze sie, bo rano wstaje nie mam nic na buzi ! Na codzien wogole nie nakladam podkladu, pudru NIC z tych rzeczy bo zwyczajnie tego nie potrzebuje tak mam poprawiona cere, wole jej nie zapychac bez powodu bo po co, podczas lecznia owszem cos tam nakladalam ale radze przemeczyc sie jak ja te ponad pol roku i cieszyć się piekna cerą ! Moją wybawicielką jest Karolina kosmetyczka to w większości bo sama buzia się nie oczyści niestety, a szczególnie wy nie wyciskajcie bo będzie gorzej !
Jeżeli macie pytania to piszcie :)

Tort urodzinowo-chrzcinowy

Wczoraj dzień zaczął się od pracy od 11 do 15
A po pracy zostałam zaproszona na skromną uroczystość , tort urodzinowo-chrzcinowy. Tak więc po pracy poszłam do Wenecji i skosztowałam co tam podano :P
Tort był pyszny, najadlam się za wszystkie czasy i słodyczy puki co mam dość :)
Dziękuje Klaudia za zaproszenie w ostatniej chwili :P
Teraz czekam aż zrobisz urodziny w plenerze :D 

czwartek, 26 lipca 2012

Malowanie paznokci

Na wieczór wzieło mnie na malowanie paznokci, gdyz podpatrzyłam nowy sposob na folie :D
I lepiej mi się to podoba, nie trzeba kupować lakieru graffiti by uzyskać fajny efekt
Na zdjęciu świeżo zrobione, nie patrzcie że wyjechałam normalka :P
Morskie


Jedzonko :D

Dziś dostałam wielkiego kabaczka był ogromny !
Postanowiłam zrobić z niego leczo lub coś na wzór leczo, także to co miałam w lodówce skroiłam i wrzuciłam do gara:
Kabaczek, kiełbasa, cebula, papryka czerwona marynowana, pomidory w puszcze, koncentrat, czosnek, oregano , sól, papryka ostra
Oto co wyszło
 Jest tak pyszne więc zmykam jeść :D

niedziela, 22 lipca 2012

Paznokcie

Od jakiegoś czasu bardzo mi się rozdwajają paznokcie i łamią :/ Specjalnie obciełam na krótko i co to samo rozdwajanie i łamanie :/ Miałam kiedyś mocne paznokcie i nie wiem co się stało...
Może mi poradzicie jakieś odzywki sprawdzone do paznokci...
Zacznę znów łykać cynk może się poprawi ale wkurza mnie to bo nie mogę zapuścić długich bo zaraz jest po paznokciach, przeważnie kciuk i wskazujacy się tak rozdwajają i łamią, zaraz lakier odchodzi ...
Co byście poleciły ??

sobota, 21 lipca 2012

Ciacho

Wczoraj piekłam ciasto, zawsze marzyła mi się szarlotka taka prawdziwa i w końcu znalazłam przepis na necie i zrobilam.
I wyszła :D na góre dałam piane z białek troche przypiekłam potem dałam resztkę ciasta z lodówki i jest. Następnym razem muszę dać więcej jabłek albo jakieś budyniowe nadzienie.

Teraz wróciła do domu z pracy bo były urodziny i na 16:00 idę znów , a tak marzy mi się wolny weekend ale do końca lipca musze cięzko pracowac :P


czwartek, 19 lipca 2012

Bawialnia

Dziś do bawialni czyli do mojej pracy zawitała Klaudia z Arianką no i było szaleństwo małe, Arianka jak na pierwszy raz bardzo ładnie się zachowywała, nie płakała nie bała się,  to bardzo dobrze , jeszcze kilka razy przyzwyczai się i będzie mogła ciągnąc mamusie na kulki ha :D Klaudia szykuj dyszki do skarbonki :D

Dzień fajny, na szczęście w pracy, bo na dworzu znów deszczowo, a nawet była burza...
Jutro też pracka i urodziny więc zajęcie będzie i czas szybciej zleci :D

Dziś próbowałam loda Muccia smak krówka i pyszny ! Nie za słodki w sam raz, jeszcze jest szarlotka z Zielonej Budki też muszę spróbować bo słyszałam że bardzo dobre :D
Muuucia


środa, 18 lipca 2012

Znów pada :/

Znów deszcz ! To jest jakas paranoja ! Jesień a nie lato, było do popołudnia w miarę ładnie no i pach nagle leje... Wracając z pracy zmokłam niesamowicie, ale ogólnie dzień był fajny.
Przyszła mi dziś bluza ale hm jakoś niespecjalnie mi się te kolory podobają jakoś na zdjęciu wyglądała ładniej, ale nic trzeba będzie nosić :P

Od jakiegoś czasu podobają mi się rowery damki ala holenderskie. Istny szał mnie ogarnął, do tego kosz wiklinowy wyścielony ładnym materiałem ahh. No i mysle hm mam 2 stare rowery w piwnicy ,zeszłam i pozytywne zaskoczenie są takie jakie chce ! Wystarczy je pomalować na biało dodać jakieś kwiatki trochę ogarnąć te kozy i myśle że byłoby całkiem dobrze.
Tak z Klaudią rozmawiałyśmy i chyba coś wykąbinujemy potem na rower koszyk i w drogę :D
 Oto moje kozy :





Jak tylko znajdę chwilę zabiorę się za jedną z nich i powstanie biała rakieta :D

wtorek, 17 lipca 2012

Po burzy zawsze wychodzi słońce






Uchwycona resztka pięknej tęczy po ostatniej ulewie, była tak rażysta ,że aż w oczy kuło, tutaj już zanikała ale tak to była ogromna i piękna ! :) Żadkością jest zobaczyć takie zjawisko.

Dziś dzień w domu, nawet nie chce mi sie wychodzić takiego mam lenia :/
Jutro zaczynam prace od 15:00 do końca lipca, mam nadzieje , że szybko zleci...bo na dzień dzisiejszy to bym tylko leniuchowała :)

Może ogarne coś w domu, może jednak wyjde na dwór chyba że znów zacznie padac :/

poniedziałek, 16 lipca 2012

26 Urodziny :*

Wczoraj mój D obchodził 26 urodziny było to w niedziele, już w sobote kiedy powiedziałam mu że mam dla niego prezent umowilismy sie ze o północy mu go dam.
Zakupiliśmy komode i w sobote o 21 jakoś zaczelismy skrecac ją i tak zlecialo do północy, potem przyszedł czas na prezent.
Wręczyłam ucieszył się: perfumy i koszulka :D raczej nie miał innego wyjścia.

Pogoda jest taka do dupy, że paranoja, i to ma być lato ciagle deszcz? Nawet na plaże nie można pojechać polenić się bo ciągle pada, chyba pozostają kałuże :/
W niedziele pojechaliśmy do Szczecina zobaczyć co maja ciekawego do domu ale nic nie było, za to weszliśmy do New Yorkera i oczywiście szał - przecena ! Więc troszkę zabuszowałam i zakupiłam spodnie dresowe 2 pary i koszulkę neonowe kolory które są teraz w modzie a ja rok temu gdzieś u kogoś nad morzem wylukałam rażystą koszulkę tak szukałam aż w końcu przyszedł letni szał na rażyste i cieszę się bardzo bo mega mi się to podoba haha :D Puki jeszcze jestem młoda to mogę trochę poświecić wśród tłumów :D



piątek, 13 lipca 2012

13 piątek i troche refleksyjny dzień

Jak tytuł wskazuje nie dość ,że 13 piątek to i dzień refleksyjny ...
Tydzień temu powiesił się chłopak no i dowiadując się przeżyłam szok, bo znałam go z widzenia i ze szkoły... Dziś był pogrzeb, koleżanka poszła ja nie bo pilnowałam jej córki Lilki. Idąc na spacer spojrzałam na telefon i skapnełam sie kurde dziś 13go piątek, coś ten dzień ma w sobie bo akurat w tym dniu był pogrzeb. Szłam i zastanawiałam się co skłoniło tak młodego chłopaka do popełnienia tak strasznej żeczy jak odebranie sobie życia, skąd tyle odwagi by w wieku 19 lat zrobić coś takiego, przykre bo całe życie było przed nim. I tak cały dzień sobie myśle, że należy doceniać każdy dzień , każdą bliską osobę, którą się ma obok siebie, bo nigdy nie wiadomo co się może zdarzyć. Nie chcę już o tym myśleć bo od razu jakieś dziwne uczucie mam w środku, mam tylko nadzieje , że tam będzie mu lepiej...

A schodząc na trochę przyjemniejsze tematy, byłam dziś na zakupach w poszukiwaniu torebki i kupiłam :)
Dla mnie ten dzień pechowym nie był choć trochę refleksji się wdało ale tak uważam ten dzień za jak najbardziej pozytywny :) Jednak zakupy uszczęśliwiają kobietę :D








czwartek, 12 lipca 2012

Cześć wszystkim Dziewczynom, Chłopakom, Mamom, Ciociom , Wujkom, Ojcom itd :) !
Zaczne tak nie po kolei może ale i krótko.
Mam na imie Ania, mam 21 lat, co mnie tu sprowadza? hmm...
Bardziej ciekawość i namówienie przez moją koleżankę Klaudię , która bardzo długo już siedzi w tym blogowym świecie.
Ja jakoś nie mogę się do teraz przekonać co ja tu wogóle robie, pisząc to pisze na spontanie totalnym bo sama nie wiem co mam pisać :D
Tak na prawde to chcę napisać jedno najważniejsze zdanie: Jeżeli mi się uda jakoś w miare prowadzić tego bloga (jak to Klaudia powiedziala: pisz o tym co cie denerwuje , co cie pasjonuje itd)  to poznacie mnie na pewno, bo raczej nie będę opisywać swojego 21 letniego życia co było kieedyś, skupie się na tym co jest teraz i będzie :)

Kilka słów co mnie interesuje :
- dzieci - praca z nimi, to jest numer jeden ponieważ uczę się na Opiekunkę Dziecięcą , poznaje jak obchodzić się z tymi małymi szogunami :D pewnie opiszę wam na blogu nie raz jednego mojego podopiecznego jak tylko będzie okazja
- makijaż (choć żadko mam okazje wykonywać to jak się przyłożę to coś mi tam wyjdzie )
- malowanie paznokci jak najbardziej
i takie tam babskie sprawy jak kosmetyki , których w ostatnim czasie mnóstwo przetestowalam, miałam problem z trądzikiem i też mogę się podzielić z Wami co przeszłam, czego używałam, może kiedyś odważe się dodać zdjęcie z przed i po kuracji :P ale to chyba dodam na zobaczenie i usune od razu haha. 

Chyba nie będzie tak źle jak na pierwszy wpis na moim blogu, już mniej więcej wiecie co nieco o mnie, mam nadzieje że ktoś będzie mnie odwiedzał i w końcu wdrążę się w ten świat, bo puki co cięzko mi się jest połapać gdzie co jest :)

Pozdrawiam i zapraszam do Mnie :*