piątek, 3 sierpnia 2012

Zakupy

Dziś nakupowałam trochę kosmetyków, bo się pokończyły :P
Pierwsze co, to kupiłam lakier 8w1 z Eveline na moje rozdwajajace sie paznokcie , zobaczymy czy pomoże ...
Kolejna rzecz, peeling do twarzy z sorai z Kwasem salicylowym bardzo go długo szukałam i znalazłam , zobaczymy jak się będzie spisywał, oraz peeling truskawkowy co ciała :)
Do tego eyeliner ;
I zamówiłam mój ulubiony płyn micelarny Vichy Normaderm 400ml bo nie dość że na długo mi starcza to jest za 40 zl i mi to pasuje , bo mam go na dłuuugo :)

Od środy była u mnie Julka ( 3,5 l.) była 2 dni i spisywała się tak, jakbym wogóle dziecka nie miała :D Grzeczna i tyle Wam powiem ! Jakiś wybryk natury z niej, ale Jula jakoś tylko mnie ,że tak powiem "toleruje" jednym słowem lubi i dlatego bez wahania zabrałam ja na te 2 dni, bo do nikogo by innego tak o na noc nie poszła jak do Anki :D Tak, bo ona mówi na mnie Anka żadko kiedy zdarza się Ciociu, ale ja jej na to pozwalam bo ma szacunek do mnie na szczęście :)  a ja często się śmieje jak palnie jakimś tekstem, bo Ci co mają dzieci lub są Ciociami takich maluchów to wiedzą , że potrafią czasem zaskoczyć gadką i polewka jest niezła !
Dziś przed odwiezieniem Julki poszłyśmy do Arianki na roczek , oczywiście z prezentem książeczką z Kubusiem Puchatkiem , mam nadzieje , że się podobała i się przyda na dalsze lata .
Zjadłyśmy pysznego torta i rurki z nadzieniem czekoladowym na nic innego nie było miejsca :P


Jutro zrobię zdjęcia kosmetyków to dodam :)
Mam nadzieję, że czytacie :P

1 komentarz: