niedziela, 9 września 2012

Weekend

Weekend najpracowitszy weekend jaki miałam.
Sobota 3 imprezy urodzinowe pod rzad :O
Niedziela ledwo chodzę, zmęczona jestem niesamowicie i zakwasy mam jakbym z tydzień biegała, plus impreza urodzinowa i caly dzien w pracy.
Jednym słowem jak sie położe to w poniedziałek wstane chyba o 12 !
Dziś budzik mialam nastawiony na 9.30 ledwo wstalam nogi odmawialy mi posluszenstwa poprostu mam mega zmeczenie po pracy po tych kilku imprezach :P
Dziś byly urodziny, dzieciaki miały malowanie twarzy i ja się załapałam.
I tak cały dzień chodziłam w pracy :
Zdjęcie z telefonu do kitu ale nie mam swojego aparatu jeszcze zywego :(
Może przyuważycie tusz niebieski na rzęsach, to ten nowy ale puki co nie mogę ładnych wyrazistych zdjęć zrobić i pokazać go . . . 


A wam jak minął weekend?


4 komentarze: